Poszerzmy nieco krąg osób, którym serdecznie życzymy na te Godnie Święta i Nowy Rok. Przecież komunikujemy się nie tylko w sieci. Przesyłamy również słowo i Duchową Moc Życzeń dla tych, którzy obdarzyli nas pamięcią chronioną w klasycznej kopercie.  Na adres Parafii św. Łukasza wpłynęły życzenia Bożonarodzeniowe od:

      Nie śpicie? Znakomicie!

      Po pierwsze: posłuchajcie rekolekcji adwentowych w sieci To Rekolekcje dla czekających na świt. Nocny złodziej. Tropimy w nich Złodzieja o drugiej, czy o trzeciej w nocy z detektywem dominikaninem, o. Adamem Szustakiem.

        Po drugie: mamy gotowy harmonogram spowiedzi adwentowej w Dekanacie Orawskim (poniżej). Tego też nie można przespać.

           Po trzecie: adopcja duchowa dziecka poczętego rozpoczęta 25  marca weszła w decydująca fazę, zapowiadającą rychłe narodziny Dziecka. Jeśli jednak nie starczyło Wam zapału i wytrwałości na 9 miesięcy modlitwy - możecie zacząć skróconą, adwentową formę adopcji duchowej. Dzięki pani Lucynko za polecenie duchowej mobilizacji.

             My też nie śpimy i nie krzywdujemy sobie ; ) a.z.

      Dziękuję Zespołowi Pomocy Kościołowi na Wschodzie, za przekazane fundusze na remont Kościoła Farnego w Nowogródku, tak ważnego dla nas miejsca. To właśnie w tym kościele został ochrzczony nasz narodowy wieszcz Adam  Mickiewicz. Dzięki otrzymanej pomocy, udało się pomalować ściany zewnętrzne prezbiterium i częściowo wykonać zabezpieczenie przeciwwodne fundamentów. Ciągle jeszcze wiele jest do zrobienia, dlatego prosimy o dalsze wsparcie przy odnawianiu tak cennego Kościoła. Dziękujemy za już okazaną pomoc i pamiętamy w modlitwie o wszystkich ofiarodawcach.

        By wzmóc modlitwę i zainteresowanie losem naszych pobratymców na Wschodzie - prezentujemy jedno z podziękowań napływające na adres Zespołu Kościelnego pomocy Katolikom na Wschodzie w Warszawie. Podziękowanie od proboszcza i wiernych z parafii przy kościele farnym w Nowogródku (obecnie na Białorusi)

.... pojawił się w naszej parafii, gdzie spędził pracowicie dzień. Najpierw rano pojawił się po roratach w Kościele, aby osłodzić dzieciom poranne wstawanie i zaprosić na wieczór, kiedy to rozda paczki wszystkim dzieciom, które przez cały rok starały się być grzeczne :)

Żeby sprawdzić, czy takie dzieci w naszej parafii są, Mikołaj wybrał się do szkół podstawowych, gdzie mógł przyjrzeć się zachowaniu uczniów, zapytać nauczycieli o oceny i uwagi. Odwiedził też kaplicę w Przywarówce. 

Oczywiście Święty nie wędrował sam. Pomagają Mu aniołki i diabełki. Te drugie nie są wcale takie straszne :) Zdradzę Wam tajemnicę dlaczego. Otóż tak naprawdę, żaden diabełek nie zdecydowałby się pomóc komukolwiek, a na pewno Mikołajowi. Dlatego niektóre aniołki przebierają się za diabełki, aby Ci którzy byli niegrzeczni przez cały rok, nie byli tacy pewni czy paczkę dostaną. ;)

Św. Mikołaj jest na szczęście wyrozumiały i gdy co po niektórzy, co grzeczni za bardzo nie byli, obiecali mu, że się poprawią to paczkę otrzymali. 

Tutaj możecie zobaczyć zdjęcia ze spotkań ze św. Mikołajem w Kościele a tutaj zdjęcia z kaplicy w Przywarówce.

P. S. Podobieństwo Mikołaja i jego orszaku do znanych Wam osób z Lipnicy jest przypadkowe :p

xPS

      Z Nazaretu do Ain Karim, do Elżbiety. Z Nazaretu do Betlejem, na spis powszechny ogłoszony przez cezara. Tak Maryja wędrowała ponad dwa tysiące lat temu po poczęciu Synaczka. Po Zwiastowaniu.
        U nas w parafii w figurce gipsowej od ołtarza kościoła parafialnego przytulona przez dzieciaczki do domków rodzinnych na wspólną modlitwę czuwającej Rodzinki.
      A w Argentynie? Też Niepokalana wędruje. Terenowym SUV-em ; ) Do urzędu, do szpitala, do kościółka, do szkoły, do ośrodka pomocy społecznej. Więcej o wędrownym Adwencie Matki Bożej w prowincjii Misiones opowie Wam ks. Mirek. Wystarczy klikukliku : )a. z.

          Obraz obok to oświetlone nikłym światełkiem północne skrzydło krużganków w klasztorze Ojców Karmelitów w Czernej. Nie więcej niż 40-watowa żaróweczka w metalowo-szklanej, zmatowionej oprawie oświetlająca nocą długi klasztorny korytarz.
         Biblijny obraz. Takie światełko rozpoznawał prorok Izajasz pisząc o światłości, która ogarnęła mieszkańców mrocznej krainy, czyli wówczas o Izraelitach gnębionych przez Asyryjczyków, dziś o nas unikających sponiewierania słabościami. (por. Iz 9,1) Z takim światełkiem identyfikował się Jezus w Ewangelii św. Jana. To ja jestem takim Światełkiem powiada Jezus. Ja jestem światłością świata. Kto idzie za mną - nie będzie chodził w ciemności. J 8,12
      Adwentowy i przysłowiowy obraz. My w mroku. Gdzieś na końcu tunelu, czy korytarza, który przemierzamy - światełko. Światełko nadziei. Światełko orientacji, ku któremu należy podążać. Dzięki niemu już coś widać, ale jeszcze nie wszystko i nie do końca wyraźnie. Światełko możliwe do osiągnięcia, ale zarazem oddalone, wymagające przejścia pewnego dystansu, by znaleźć się w jego blasku. Światełko - Towarzysz na drodze naszego dojrzewania w wierze i poprawy.
            Bł. Kardynał John Henry Newman, dziewiętnastowieczny kowertyta z anglikanizmu modli się do tego Światełka:

Pomysł, aby uroczyście uczcić św. Cecylię zaproponowany w zeszłym roku przez ks. Piotra został dobrze odebrany przez podopiecznych Świętej - co widać na powyższym zdjęciu zrobionym na zakończenie ubiegłorocznego spotkania. Można powiedzieć, że po Mszy św. i mini koncercie grup w ubiegłym roku wszyscy czuliśmy niedosyt - dosłownie i w przenośni ;) - co też widać na niektórych twarzach. :P

Chcąc temu zaradzić ks. Proboszcz zaprosił w tym roku Lipnickich Muzykantów najpierw na strawę duchową - czyli na Eucharystię, aby Bogu podziękować za telenty jakimi obdarzył grających i śpiewających; no i św. Cecylii za opiekę jaką nad nimi sprawuje oraz prosić o siły na kolejny rok prób i występów.

Po niej udaliśmy się do DW Orawa na obiad, aby i nasze ciała pokrezepić. Po pysznym obiedzie i słodkim deserze nie mogło zabraknąc kolejnych występów :)

Przekonaliśmy się też o prawdziwości powiedzenia, że apetyty rosną w miarę jedzenia. Przy kawie i deserze zrodziła się bowiem kolejna wspólna inicjatywa z Muzykantami w roli głównej, o czym już niedługo drodzy Parafianie będziecie się mogli przekonać :)

Ale więcej dzisiaj nie zdradzimy ;) Na pocieszenie w galerii możecie zobaczyć zdjęcia z dzisiejszej uroczystości. 

xPS

      Jest taka publikacja z wieżą naszego kościoła na okładce w porze krwistoczerwonego zachodu słońca. Ma tytuł Lipnica Wielka na Orawie. Na przestrzeni dziejów. Pojawiła się z okazji I Światowego Zjazdu Orawian w Jabłonce w lipcu br. Opracowana i wydana staraniem Urzędu Gminy w Lipnicy Wielkiej. U schyłku lata 100 egzeplarzy tej publikacji trafiło na plebanię z przeznaczeniem: dla duchownych pochodzących z parafii i tych, którzy u św. Łukasza pracowali. Teraz przed św. Mikołajem przyszedł czas, żeby egzemplarze rozesłać.