Kiedy ustały poodpustowe hukania i burki w Lipnicy po Łukosu warto rozejrzeć się szerzej, po świecie. Zwłaszcza dlatego, że w niedzielę 23 października rozpoczynamy w kościele katolickim Tydzień Misyjny. Możecie na przykład z pocztówki misjonarza pracującego w Argentynie, ks. Mirka Żadziłki (na zdjęciu z Indianinem, wśród których pracuje) dowiedzieć się ile trwa odpust w latynoskiej parafii i co się w czasie odpustu robi : ) Nasze pukania i burki w porównaniu z tamtymi pomysłami okażą się cichym oddechem śpiącego dziecka, zapewniam : )
   Poniżej natomiast publikujemy Orędzie Papieża Benedykta XVI na Światowy Dzień Misyjny 23 października 2011 a.z.

          Wiele się działo w tygodniu odpustowym w naszej parafii. W telegraficznym skrócie spróbujemy to podsumować.

       Już w VI wieku modlono się na różańcu. Używano wtedy sznura z powiązanymi paciorkami, czyli węzełkami. Niektórzy mnisi stosowali w tym celu kamyki nanizane na sznur. Przesuwając paciorki mnisi odmawiali jedną z najbardziej popularnych modlitw w średniowieczu, czyli Zdrowaś Mario. Odmawiali tę modlitwę 150 razy na wzór psałterza liczącego 150 psalmów. Nazywano nawet różaniec psałterzem maryjnym.
        Ojcze nasz włączono do modlitwy różańcowej w XII wieku. Do rozpowszechnienia różańca przyczynili się dominikanie. Opowiada się nawet legendę o rózańcu wręczonym przez Maryję św. Dominikowi.
         15 wydarzeń z życia Jezusa i Maryi dołączono do modlitwy różańcowej w XV wieku. Nazwano je tajemnicami i podzielono na trzy równe części: radosną (odmawianą w poniedziałek i w czwartek), bolesną (do odmawiania we wtorek i piątek) i chwalebną, którą odmawialiśmy w środę, sobotę i niedzielę ( każda po 5 tajemnic).
      Błogosławiony Jan Paweł II w 2002 roku uznał, że w rozważaniu wydarzeń z życia Jezusa jest wielka luka pomiedzy piatą tajemnicą radosną - Znalezienie Pana Jezusa i pierwszą bolesną - Modlitwa Pana Jezusa w Ogrojcu. Dodał wiec do różańca 5 nowych tajemnic światła, które najpierw prowadzą nas nad Jordan w momencie chrztu Jezusa, a kończą się rozważaniem ustanowienia Eucharystii w Wieczerniku, dokładnie przed konaniem w Ogrojcu. Odmawiamy je w czwartek, a kolejny raz radosne odmawiamy w sobotę. Tyle teorii. Za: Różaniec łatwy do przełknięcia, ks. Eugeniusz Burzyk, Wydawnictwo Salwator, Kraków, 2010. A teraz praktyka, czyli kto i kiedy przesuwa : ) a.z.  

      Od kilku tygodni ks. prałat Stanisław Krupa, dziekan dekanatu orawskiego piyknie nos pytoł, co by my posłali do Łagiewnik kogosi, fto będzie reprezentował nasz dekanat w czasie uroczystości rozpoczęcia peregrynacji obrazu Jezusa Miłosiernego w Archidiecezji Krakowskiej.
       Udało się! Pojechali Muzyka Lipnicka i Młodzi Orawianie z opiekunami, min. z p. Eugeniuszem Karkoszką i z ks. katechetą Piotrem Studnickim, który wyrasta na kapelana i fotografa Młodych Orawian ; ) Młodzi zagrali, zaśpiewali i zdobyli uznanie zgromadzonych na uroczystej liturgii. Spontaniczna akcja zorganizowana w ciągu jednej doby uskrzydla.
       Teraz miejsce na dużą wdzięczność dla samych młodych muzyków i spiywoków, bo im sie fce : ) dla opiekunów, bo im sie jeszcze bardziej fce : )
          Serdeczne podziękowania wyrażamy również ks. Prałatowi Franciszkowi Ślusarczykowi, czuwającemu nad liturgią w Sanktuarium i organiście w Sanktuarium, p. Krzysztofowi Michałkowi za zaufanie okazane zespołowi i dopuszczenie go do udziału w liturgii Mszy św. dla wiernych z całej Archidiecezji.
          Panie Jezu - ufamy Tobie i czekamy na Ciebie w obrazie z Sanktuarium w lutym przyszłego roku kie do nos prziyjedzies Ślamcykówką, łod Lipnice Małej, hej! : ). a.z.

        Nie, nie, to jeszcze nie Boże Narodzenie. To nasze oczko w głowie. To Łukaszowa scena ewangeliczna Narodzenia Pana Jezusa na południowo-wschodniej części sklepienia naszego kościoła. Jej jako pierwszej przywróciliśmy pierwotny blask po wykonaniu prac konserwatorskich i usunięciu rusztowań. Z tego i z wielu innych duszpasterskich powodów cieszymy się i zapraszamy na Odpust ku czci św. Łukasza. We wtorek, 18 października o godzinie 11.00 zapraszamy na sumę odpustową. Odprawi ją i kazanie wygłosi ks. prałat dr Józef Morawa, pracownik naukowy Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła 2, ojciec duchowny kapłanów Archidiecezji Krakowskiej. Co poza tym?

       Przedwczoraj (we wtorek, 11 października) Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła oficjalne wyniki do Sejmu i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej. Spójrzmy na te wyniki, zwłaszcza w części dotyczącej naszej gminy. Wszak swoją cząstkę udziału w tych wyborach mają również wierni z naszej parafii, włączonej w 14 okręg wyborczy do Sejmu i 36 okręg wyborczy do Senatu.

       To już 11 taki dzień, dający nam możliwość budowy żywego pomnika pamięci i naśladowania papieskich wysiłków. Pierwszy taki dzień po beatyfikacji Jana Pawła II. Kolejna okazja do wdzięczności za wyniesienie na ołtarze Błogosławionego.
       Papież pokładał w młodych nadzieję. Szukał spotkań z młodymi. Chętnie się z nimi modlił. Nauczał młodych. Zachęcał ich do wcielania w życie nawet tych najbardziej wymagających prawd. Duszpasterzując i biorąc odpowiedzialność za powierzony mu Kościół Chrystusowy był jednocześnie aktorem, poetą, naukowcem, publicystą i młodych zachęcał do twórczości artystycznej i pracy naukowej. Zapoznawał się chętnie z wynikami takich młodzieńczych przedsięwzięć.
       Nie zapominamy o tym. Budujemy Mu żywy pomnik. O szczegółach opowiada plakat XI Dnia Papieskiego (kliknij zdjęcie obok). Poniżej publikujemy List Episkopatu Polski przygotowany na ten dzień. 
         

         W ubiegłą środę, 28 września, we wspomnienie św. Wacława, w Katedrze Wawelskiej miały miejsce święcenia biskupie ks. biskupa Grzegorza Rysia i ks. biskupa Damiana Muskusa OFM. Konsekratorem był metropilita krakowski, ks. kardynał Stanisław Dziwisz. Współkonsekrowali nowych biskupów ks. kardynał Franciszek Macharski i ks. kardynał Stanisław Ryłko.
      Biskupi pomocniczy tradycyjnie otrzymują tytularne stolice biskupie. Biskupowi Grzegorzowi przypadła w udziale Arcavica. Biskup Damian został biskupem tytularnym Amaia.
      Gratulujemy nowo wyświęconym arcypasterzom wspierając Ich modlitwą wedle pierwszych wskazań posługi biskupiej, które nam zaprezentowali.

      W porze kwitnienia astrów, u schyłku lata pojawiły się na naszym cmentarzu parafialnym krokusy, zwiastuny wiosny. Wdzięcznie pozują do zdjęcia. To pierwsza dobra wiadomość : ) Za nią następne.
       Najpierw wymienimy imiona i nazwiska osób, którymi chcemy się pochwalić. Mianowicie przy oczyszczeniu i malowaniu ogrodzenia cmentarnego w wakacje pracowali spośród starszych: p. Wilma Bodzioch, p. Józef Paniak, p. Jan Fischer, p. Alojzy Machaj. Współpracowali z nimi gimnazjaliści i licealiści: Kamil Bodzioch, Gabrysia i Adam Szklarczyk, Damian Paniak, Sebastian Czerwień, Konrad Lach. Z przyjemnością opowiadamy o młodych, którzy sporą część swoich wakacji przeznaczyli na pracę dla dobra wspólnego. O starszych, którzy owocnie współpracują z młodymi. O zarządcach cmentarza parafialnego, pp. Marii i Franciszku Karlakach, którzy bezinteresownie kordynowali prace, przywozili farbę i sprzęt do konserwacji i malowania ogrodzenia.
     Mamy też młodych, którzy w weekend potrafią odpracować dniówkę dla dobra parafii. Nie dewastują, a porządkują.
    Są to Patryk Gombarczyk, Patryk Ślezak, Tomasz Mondel, Jarosław Węgrzyn, Sebastian Czerwień i Artur Kubisiak.  Wczoraj pozamiatali klatkę schodową w wieży naszego kościoła i uporządkowali plac kościelny i otoczenie plebanii po kilkumiesięcznych pracach przy wymianie dachu naszej świątyni. Jest też farski konserwator Ignacy Kozak, który potrafi pracować z każdym pokoleniem i wykorzystać na wtórne przetworzenie każdy budowlany odpad. Właśnie dzięki transportom złomu p. Ignacego do skupu p. Kuboka udało się pozyskać na bieżące prace za złom miedziany 8836 PLN i za 7,5 tony złomu stalowego 2630 PLN. Wymierna materialna korzyść i bardzo pozytywne wrażenie porządku wokół kościoła po długotrwałych i mocno śmiecących pracach. A jakie inne dobre informacje?

      Jak już wcześniej wspominaliśmy - mieliśmy swoją reprezentację na spotkaniu młodych z Ojcem Świętym w Madrycie. Dotarły do nas może nie najświeższe, ale szczere wspomnienia tamtych chwil. Tandem Kamil i Mateusz, którzy w orawskich kapelusach : ) przemierzyli Ramble w Barcelonie i Prado w Madrycie - opowiadają: