Ciekawe jest to, że gdyby od głosujących w Lipnicy Wielkiej zależało wprowadzenie posłów do parlamentu europejskiego, to
(po przekroczeniu progu wyborczego) z rekomendacją PIS, Solidarnej Polski, Platformy Obywatelskiej i Nowej
Prawicy Janusza Korwin-Mikkego. Zaznaczyło się w tych wyborach wyraźnie
prawicowe wychylenie lipnickich preferencji wyborczych w stosunku do
orientacji wyborczej w Polsce. To chyba dobrze, bo z konserwatywnym
prawicowcem prawdopodobnie bardziej po drodze wierzącemu, niż z
liberalnym, pragmatycznym, częstokroć zrelatywizowanym przedstawicielem
lewej strony siły politycznej.
W
parlamencie europejskim owszem zasiądą wybrani przez Polaków i wybrani w Lipnicy europosłowie z PIS, z
Platformy Obywatelskiej i z Nowej Prawicy, ponadto weszli do
europarlamentu wybrani przez Polaków, ale nie wybrani w Lipnicy
europosłowie z SLD i z PSL.
Frekwencja w Lipnicy na trójkę z plusem.
Preferencje? Może nawet na plus obok
czwórki : ) Byłoby jeszcze lepiej, gdyby chłodna kalkulacja mechanizmu wprowadzającego europosła na fotel w Brukseli pozwoliła nam odstąpić od osobistych sympatii wobec kandydatów, których dobrze osobiście znamy i którzy są godni zaufania, ale reprezentowali siły polityczne od początku sondaży nieprzekraczające progu wyborczego. Głosując na kogoś z partii słabo popieranej w sondażach, lub na kogoś z odległego miejsca na partyjnej liście zaznaczamy naszą lojalność wobec niego, naszą dla niego sympatię, aczkolwiek jednocześnie drastycznie zmniejszamy prawdopodobieństwo pomyślnego wyniku naszego głosowania - pewnego wprowadzenia "naszego" kandydata do gremium europejskiego.
Ot, elementarz potwierdzający długomyślność, roztropność i skuteczność wyborcy. Jeśli go nie przyswoisz - nie masz swego reprezentanta w europarlamencie.
Niemniej jednak jakby coraz dojrzalsze, coraz bardziej świadome, coraz
bardziej korzystne dla Polski to nasze lipnickie głosowanie. Daj Boże, wszak nasza
Ojczyzna gwałtownie tego potrzebuje...
Będziemy obserwować rozwój sytuacji podczas kolejnych, bardziej emocjonujących wyborów.
Póki co, gratulujemy szczerze co piątemu z nas, który,
uprawniony, skorzystał z prawa wyborczego i poszedł zagłosować. Wypada
też pogratulować siedmiu spośród pięćdziesięciu jeden posłów, których
wprowadził do europarlamentu nasz krakowski, dziesiąty okręg wyborczy.
Są to według ilości wprowadzonych posłów z poszczególnej partii
politycznej:
1. Beata GOSIEWSKA PIS, poparta we wszystkich obwodach w naszej parafii
2. Andrzej DUDA PIS, poparty we wszystkich obwodach naszej parafii
3. Antoni LEGUTKO PIS, poparty we wszystkich obwodach naszej parafii
4. Róża Maria THUN PO, poparta we wszystkich obwodach naszej parafii
5. Bogdan WENTA PO, poparty w trzech z czterech obwodów naszej parafii
6. Adam SIEKIERSKI PSL, poparty w trzech z czterech obwodów naszej parafii
7. Stanisław ŻÓŁTEK NP, poparty w dwóch z czterech obwodów naszej parafii
Mają się też z czego cieszyć nasi wyborcy i mogą odbierać od nas
gratulacje za owocnie oddany głos. Odeślemy jeszcze do
wyszukiwarki europosłów, żeby każdy z nas mógł utrwalić sobie kogo wybrali wyborcy okręgu krakowskiego. Gratulujemy wybranym i wybierającym. Czekamy co najmniej przez pięć lat na pomyślne dla Polski wieści z Brukseli ; ) a.z.