Parafia Rzymskokatolicka Św. Łukasz Ewangelisty w Lipnicy Wielkiej
Parafia Rzymskokatolicka
Św. Łukasz Ewangelisty
w Lipnicy Wielkiej
Galeria zdjęć

Galeria zdjęć:

2012. Wejście Grupy Orawskiej 31 Pieszej Pielgrzymki Góralskiej na Jasną Górę

           Wtorek, 24 lipca 2012

      Nasi wyruszyli dziś na szlak pielgrzymi o godzinie 9.17. Pokropieni, przeżegnani, z biciem dzwonów, w bardzo dobrych nastrojach.
Żeby być precyzyjnym - zapamiętana godzina wyjazdu dotyczy tych pielgrzymów, którzy wyjechali autokarem z parkingu pod kościołem parafialnym. Jest też ponoć grupa, która postanowiła nie używać jakiegokolwiek środka lokomocji w drodze na Jasną Górę. Od progu domowego do progu Kaplicy Cudownego Obrazu na Jasnej Górze pieszo. Oni musieli wyjść znacznie wcześniej. Jutro spróbujemy nawiązać z nimi kontakt.
       Leszku, wiemy, że Cię cenią pielgrzymi lipniccy jako kapłana swojego, właśnie takiego, którego im było trzeba, ale gdzie podziałeś Kamila? : ) I czemu konfratra Józka, chudocka zostawiłeś o suchym prowiancie? ; )
       U św. Antoniego w272leszki.jpg Zubrzycy Górnej (Zimna Dziura) wszyscy byli już razem na Eucharystii rozpoczynającej pielgrzymkę, którą filmowała TV Podhale. Celebrze tej Mszy św. tradycyjnie przewodniczył bp Jan Szkodoń.
Może kilka liczb. Na oficjalnej liście pielgrzymkowej od św. Łukasza figurują nazwiska 62 pielgrzymów, ale mamy zapowiedzi, że będzie ich więcej. Najstarszy brat w naszej lipnickiej grupie, Jano liczy 67 lat, najstarsza siostra, Irena ma lat 68. Najmłodszy braciszek, Tobiasz urodził sie w ostatnim roku drugiego tysiąclecia i cieszy się 11stu przezytmi wiosenkami : ) Dziś w Makowie ma dołączyć do grupy najmłodsza siostrzyczka w wózeczku. To dopiero będzie271babia-gora-kapliczka.jpg wydarzenie! A proporcja ze względu na płeć w naszej grupie? 2:1 na rzecz kobiet : )
       Dobrych snów w Białce po górskim etapie z Zimnej Dziury do Białki właśnie z trawersem przez pasmo Policy i Halę Krupową.
      Pod Twoją obronę uciekamy się Królowo Babiej Góry! a.z.

 

 

    Środa, 25 lipca 2012

269wózeczek Madzi.jpg   Oto pielgrzymkowa Siostrzyczka w wózeczku - Madzia : ) Właściwie obok wózeczka, opcjonalnie z wózeczkiem, bo tak naprawdę to już sobie sama świetnie radzi. Madzia ma latek 6 a nóżki 2 i to wystarczy! : ) Madzia staje się powoli Twarzą lipnickich relacji pielgrzymkowych. A oto, poniżej buzia Madzi : )
      Dziś pielgrzymi pokonali etap dedykowany św. Jakubowi, Ojcu chrześcijańskiego pielgrzymowania i patronowi dnia dzisiejszego, z Białki k. Makowa Podhalańskiego do Stanisławia Dolnego przez Zachełmno. Jeżeli chcielibyście sprawdzić pogodę dla pielgrzymów i im przekazać, albo wybieracie się ich odwiedzić, to ważna informacja: nocują właśnie w Stanisławiu Dolnym - najprościej rzecz biorąc w pobliżu Kalwarii Zebrzydowskiej. Pogodynka na jutro w tym rejonie? Proszę bardzo!. 23 kreski na plusie, delikatny wiatr, zanikające opady, pod chmurką, żeby nie przypiekało, warunki wydają się być idealne. Bogu i Maryi niech będą dzięki!
       Warto nadmienić, że dziś w orawskiej parafii poświęconej św. Jakubowi, w Piekielniku, w czasie odpustu przeżywał swój Jubileusz Kapłaństwa ks. Prałat Stanisław Krupa, mentor i najzwyczajniej uczestnik każdej orawskiej pielgrzymki. Oczywiście zapowiedział pielgrzymom, że po273Madzia.jpg uroczystościach odwiedzi ich na trasie pielgrzymki.
       Dziś troszkę padało ale pielgrzymi zachowują pogodę w sercach. Patrycja koresponduje tuż przed Apelem Jasnogórskim z trasy Pielgrzymki: Szczęść Boże. Właśnie jesteśmy na noclegu w Stanisławie D. Dzisiaj pielgrzymowalismy z deszczem ; ) ale mamy nadzieję, że to tylko dzisiaj tak. Serdecznie pozdrawiamy. Patrycja z rodzinką.

 

Czwartek, 26 lipca 2012

     Kiedyś młodzi śpiewali: Nie chcę służyć w piechocie, jeździć w kawalerii, strzelać w artylerii, nie chcę latać samolotem - jestem w Pana armii. Kiedy patrzymy na czwartkową przeprawę promową pielgrzymów przez Wisłę w Czernichowie (fot. Ania) - rzeczywiście przychodzą na myśl obrazy z desantu aliantów na Normandię w ostatnich miesiącach II wojny światowej. Armia Pana prąc naprzód, na północ, w stronę Częstochowy przekroczyła dziś Wisłę w Czernichowie i pokonała etap ze Stanisławia Dolnego do Czułowa, w rejonie podkrakowskiej Dolinki Mnikowskiej. 274Promem.jpg
    Patrycja zauważyła wśród pielgrzymów Marysię na wózku inwalidzkim. Cieszy się, że pomagają jej mężczyźni, bracia pielgrzymkowi.

       Ania, lat 29, 13 raz na pielgrzymce opowiada:

276Wzdłuż i w poprzek pól.jpg      Jak się wypełnia pomysł na to, by od progu domu do progu Kaplicy Jasnogórskiego Obrazu przejść pieszo? Pomysł rodzi się w człowieku i potem go dzierzy przez wiele lat. Tak było w wypadku mojego męża Stasia. (na zdjęciu wejście pielgrzymki do Czułówka - fot. Ania)
Jak się ma pomysł - jego spełnienie nie jest trudne. Trzeba wykorzystać rozpoznanie terenu wykonane przed rozpoczęciem pielgrzymki. Wykonane na skuterku, pomiędzy zajęciami i pomiędzy zaroślami : ) Taki właśnie rekonesans pozwolił nam stwierdzić, że z domu do św. Antoniego mamy jakieś 16 kilometrów. Potem tylko wcześniej wstać, wcześniej wyjść (o 5.30) i dodatkowy etap pielgrzymki za nami. Przez277brat asfalt.jpg Ślamczykówkę i z Małej do Zubrzycy. Przecież Łorawioki nie mogą się zgubić na Orawie : )
       W Zimnej Dziurze byliśmy na 8.30, zanim inni pielgrzymi wyruszyli z Lipnicy. Mieliśmy wystarczająco dużo czasu, żeby się ogarnąć i nie dać poznać po sobie innym pielgrzymom, żeśmy coś z wędrowania od siebie dodali ; ) (na zdjęciu brat pielgrzymów-asfalt w Zachełmnie-fot. Ania)
       Tak, jesteśmy zakręceni, ale pozytywnie : ) Obiecałam Matce Bożej, że dopóki będę mogła - będę pielgrzymować. Matka Boża wysłuchała mnie - zawsze w lipcu daje mi wolne - więc spełniam obietnicę. Tylko nie rozpowiadajcie tego tematu o wydłużeniu szlaku pielgrzymki, bardzo Was proszę, bo to miała być tajemnica. Stasiu zapowiedział, że jeśli tajemnica pęknie - w przyszłym roku wybierze wersję wstępną pielgrzymki, o której nawet mnie nie powie ; ) Ci-cho-sza, oki?
Cieszy nas to pielgrzymowanie.
276pastorczyki.jpg       Cieszy mnie jako ciocię - mam pod opieką czterech bobocków. Cieszy mnie jako nauczycielkę, bo ciągle jestem otoczona moimi uczniami. To jest potrzebne, żeby widzieć jak się modlą w czasie pielgrzymowania, jak się bawią pielgrzymowaniem w szlachetnym rozumieniu tego słowa. Tu, na pielgrzymce nie masz powodów, żeby narzekać na młodych. I to Ci potem wystarcza na cały rok szkolny. (na zdjęciu familia Pastorczyków na zielonym pastwisku-fot. Patrycja)
       A modlicie się za nas? A pamiętacie o nas? A kiedy do nas dołączycie? ; )
       My o Was pamiętamy i pozdrawiamy Was serdecznie wstępując na gościnną ziemię Jury Krakowsko-Częstochowskiej.

      

 

Piątek, 27 lipca 2012

    Patrycja już z noclegu w Ostrężnicy - Łanach zaprezentowała nam Dwulatka Kacperka, najmłodszego pielgrzyma grupy orawskiej Ks. Leszek pielgrzymując pierwszy raz jako kapłan - mówi:
279dwulatek.jpg     Dziś będziemy nocować na łóżku : ) Warto podkreślić, bo to nie jest każdej nocy pielgrzymkowej oczywiste: ).
     To jest zdecydowanie inna pielgrzymka niż poprzednie. Unikamy z Józkiem (ks. Józef Habina) bycia kwatermistrzem. Mamy więcej czasu na spotkania z pielgrzymami, na posługę duszpasterza. Obowiązki duszpasterskie odrywają nas też na jakiś czas od pielgrzymki. Pojutrze wybieram się na konsekrację kościoła św. Anny w Luszowicach, w parafii mojej diakońskiej praktyki duszpasterskiej.

     Pogoda nas nie rozpieszcza. Pierwszy dzień upalny, drugi deszczowy i kłopoty ze stopami gotowe. Ale nie zniechęcamy się. Modlimy się w drodze. Pielgrzymi pamiętają w swych wyrzeczeniach o cierpieniu Księdza Prałata Bolesława. Często wspominają Go w modlitwach. Może już wystarczy słów. Jutro nawiedzimy sanktuarium w Płokach. Trzeba odpocząć. Dobranoc!

 

Sobota, 28 lipca 2012

       Niebywałe. W sobotę absolutna cisza. Nikt z korespodnentów nie podnosi słuchawki. Jedynie280posiad.jpg Patrycja ćwierknęła, że upał dziś i jutro, że jutro 40 km trasy, że wycieńczeni kładą się spać. Zobaczmy pielgrzymi posiad w Czernej i poczuwajmy z odpoczywającymi.

 

 

 

Poniedziałek, 30 lipca 2012

 

    282pastorczyk.jpgWidzieliście ten dziarski krok ks. Grzegorza? Jest dobrze! Wystarczy spojrzeć, nie trzeba dzwonić! ; )Niedzielę pozostawiliśmy pielgrzymom bez atakowania telefonicznego, bo to długi etap i dzień święty, ale przecież nie pozwolimy sobie na to, żeby odpuścić do końca połączenie. Ciężko się połączyć w porze Apelu Jasnogórskiego (tylko zdjęcia od Patrycji przychodzą regularnie - dzisiejsze też) więc dziś w poniedziałek spróbowaliśmy telekontaktu tuż przed południem. Udało się! Widać, że tęsknią już za Lipnicą i potrzebują kontaktu, powrotu i bycia u siebie: )

       Najpierw ks. Tomasz Skotniczny, wyrastający na głównego przewodnika grupy orawskiej:
     Dziś? Nocowaliśmy w Żarkach-Leśniowie. Jutro wchodzimy o 13.00 i o 14.00281leśniów.jpg odprawiamy Mszę św. przed Obrazem. Gdzie dziś nocujemy? Trudno powiedzieć, każda grupa gdzie indziej. Będziesz jutro? Super! No to do zobaczenia!

       Następnie Asia, l. 22:
    Urazy? Nie, nie ma żadnych. Idziemy do przodu. Czy widać już jasnogórski klasztor? Jeszcze nie, ale już niedługo. Narazie żegnamy Ojców Paulinów w Leśniowie. Troszkę bolą mnie kostki ale da się wytrzymać. Upał nam doskwiera, ale to w końcu lato. A co w Lipnicy? Macie chłodniej? To jesteście szczęśliwi : ). Przyjedziecie jutro? Fajnie, to sie spotkamy! Ruszamy dalej! Do zobaczenia!

      Teraz Piotrek, l. 16:
283w drodze.jpg     Odsłuchałem sekretarkę automatyczną i oddzwaniam. Radzę sobie tu nieźle. Dziś jak na warunki pielgrzymkowe spaliśmy do południa, tzn. do 6.30 : ) To jest bardzo dobra wiadomość.
      Rzeczywiście w grupie z Lipnicy nie ma wielu moich rówieśników ale nie szkodzi. Kumplujemy ze starszymi kolegami z innych parafii. Mom jedną bumble na nodze ale to nieszkodliwe, a poza tym Maltanki są tuż przede mną.
       Ksiądz przyjeżdza jutro? Nie ma ksiądz miejsca w autku? Bo chętnie byśmy się zabrali z Wami. Nie znajdzie sie? Rozumiem. Pojedziemy autobusem ale zapytać nie zaszkodzi. Pozdrawiamy Was serdecznie i modlimy się za Was. Koledzy kazali mi to przekazać. No i wiadomo, Orawa górą. Najliczniejsza grupa. Jest nas blisko 400, druga w kolejności grupa rabczańska, więc mamy spory zapas. Czy co do jakości też jesteśmy w czołówce? Nie wiem jak inni się sprawują; ).

       Wreszcie Natalia, l. 16
      To moja trzecia pielgrzymka, pierwsza z chłopcem u boku i z koleżanką. Jasne, że razem raźniej. Przed nami po uroczystej Mszy św. w Leśniowie - Przeprośna Górka. Czy mam za co przepraszać? no jasne, a kto nie ma? : ) To jest zasadniczo intencja mojego pielgrzymowania. Po pierwsze o zdrowie dla najbliższych, bo szykują się operacje, a poza tym wlaśnie żeby przepraszać za moje dotychczasowe życie.
        Nie narzekam na warunki. Tylko raz spałam w remizie. Poza tym w domach gospodarzy. zawsze wygodniej i większy komfort.
       Fajnie, że się za nas modlicie. My też o Was pamiętamy! Do zobaczenia!

      Wtorek, 31 lipca 2012

       Południe. Pielgrzymi rozpoczynają ostatni etap pielgrzymki już w granicach Częstochowy. Wędrują ulicą Mirowską, później Aleją NMP. Klękają przed Tronem Królowej Polski. W tle słychać mocne orawskie muzykowanie i śpiew. Muskają co rusz zielone chusty podnoszone rytmicznie w górę, wykorzystane do machanych pozdrowień wobec przechodniów. Niespodziewanie wyrasta pokaźna rabatka czerwonych róż unoszonych w górę przez pielgrzymów przy skandowaniu. Z grupowego śpiewu i chóralnej modlitwy udaje się wyłuskać pojedyncze głosy:

         287taniec belgijski.jpgGrupa Orawska idzie szybko, czasem my starsze miałyśmy kłopot, żeby nadążyć ale udało się. Jesteśmy szczęśliwe - to siostra Maria. Tak, wiem, że jestem jednym z najstarszych uczestników pielgrzymki, ale idę. Raz mnie pomaga wnuk, mówi Jano, raz ja jemu i idziemy z Bożą pomocą. Wczoraj w Leśniowie użądliła mnie osa ale Mama i Malta pomogły. Już wiem jak sobie radzić w takich wypadkach. Wapno, okłady z kilku kostek lodu, jakiś tajemny zastrzyk i dziś nie ma śladu po obrzmieniu, uśmiecha się Dawid. Ja jestem dziś dwa i pół człowieka, komentuje tajemniczo siostra Alina. Dlaczego, bo jestem chorążym, niosę herb naszej grupy. Rosną nam nastęcy dzisiejszych porządkowych. Dziś jeszcze w podstawówce, ale potrafią już poganiać - póćcie ciotko, póćcie - słysza285Patrycja.jpgłam od nich, gdy mi było ciężko, wspomina siostra Joanna. A, dotarł ksiądz? Fajnie! To co? Za rok od początku idziemy razem? Jaka wola Boża - tak będzie! Kwituje kolejna siostra Jolanta. Pomachajmy przechodniom. Cisyj, bo jacy Przeor Jasnej Góry cosik gwarzi.
        Bogu i księdzu Rafałowi niech będą dzięki za to, że newsroom pielgrzymkowy udało się przenieść na ostatnie chwile pielgrzymowania do środka grupy. Bogu niech będą dzięki za Patrycję (na zdjęciu pod wałami jasnogórskimi) i Anię, które najwięcej starań wykonały w terenie, by medialnie obsłużyć tę pielgrzymkę. Bogu i Matce Bożej niech będą dzięki za Przewodników, Kleryka, Porządkowych, Kwatermistrzów i i Każdego Pielgrzyma, czyli pracujących i wdzięcznie korzystających z pracy. Amen.

    A teraz o tym, co w tytule powyższego artykułu. Otóż w samo południe, 31 lipca A.D. 2012 pielgrzymi wyruszyli spod kościoła OO. Bernardynów pw. św. Jana z Dukli w Częstochowie. Było to nieopodal miejsca, w którym ulica Mirowska zamienia się w Aleję NMP. Ta z kolei prowadzi wprost do Klasztoru Jasnogórskiego. Pielgrzymi mieli do pokonania ok. 2 km ostatniej prostej do wałów Jasnej Góry. Wybierzmy sie z nimi na tę kulminacyjną część pielgrzymki. a.z.

 


Menu:

Kalendarz litrugiczny:

 
Sobota IV tygodnia okresu wielkanocnego
27 kwietnia 2024r.

Warto wiedzieć:

Warto wiedzieć:

Trzech papieży przyczyniło się najbardziej do upowszechnienia Różańca:


1. Papież Pius V w 1566 roku zatwierdził formę tej modlitwy


2. Papież Leon XIII wprowadził październik jako miesiąc różańcowy. Widział w Różańcu oręż przeciwko atakom szatana.


3. Papież Jan Paweł II ogłosił Rok Różańca (2002/2003). Wprowadził również tajemnice światła. "Dzięki Różańcowi zawsze doznawałem otuchy" - wyznał.



 


xtml
css
e-parafia