Do grona osób, które pomagają nam dbać o estetykę i porządek w dobrach parafialnych należą sympatyczni pracownicy współpracujący z p. Barbarą Bielą ze Spytkowic. Dla nich specjalne zadanie to pielęgnacja ponad 200 tui na cmentarzu parafialnym, przykościelnym i wokół plebanii. Ostatnio wykonali te prace.

      Miło popatrzeć na zielone wojsko, strzegące ciszy i szacunku dla zmarłych na naszych cmentarzach. Zwłaszcza, gdy przystrzyżone wyprzystojniało jak kompania reprezentacyjna : )
       W ciągu czterech dni pracy pielęgnacyjnej pojawiało się przy podstrzyżynach do 6 pracowników. Nie jest tajemnicą pożądanego rozwoju iglaków, że trzeba im starannie i regularnie przycinać odrosty i nawozić je. P. Barbara traktuje nasze zielone wojsko jak swój pluton : ) Po wykonaniu tegorocznych prac stwierdziła, że w przyszłym roku sama się pojawi w Lipnicy, obejrzy stan tui i zaproponuje konieczne kierunki dalszej pielęgnacji. Trudno o lepsze podejście wykonawcy do wykonywanego dzieła. Gdzie myśmy to słyszeli...Panie...nawiozę...okopię, może drzewo wyda owoc...No tak, to biblijny ogrodnik. Cenne, jeśli i dziś ktoś próbuje podobnie. Dziękujemy!
        Dziękujemy też solidnym współpracownicom, które rozgrzewają sekatory do czerwoności : ) Pracują sprawnie i wytrwale, zostawiają po sobie porządek, a gdy przy nich przystaniesz - zawsze można liczyć na wesołą rozmowę. Widać nawet tujom to odpowiada : )
         Do p. Ignacego Gombarczyka wykonującego prace porządkowe na cmentarzu od wiosny do jesieni dołączył p. Jan Dziubek z dziećmi. Skoszą, wywiozą, co niepotrzebne, użyczą niezbędnych maszyn. Robota pomyka, a efekt cieszy oko.
       No i jeszcze zakonserwowane ogrodzenie cmentarne. Poświęcimy malującym kolejną relację z cmentarza. Póki co - dziękujemy i im za upór i cierpliwość.

     A z innej beczki? Zainteresowanych zapraszamy do lektury sprawozdania ze spotkania komitetu opieki nad kaplicą MB Częstochowskiej w Kiczorach. a. z.