2015.04.26. Niedziela Dobrego Pasterza
Wciąż trzeba nowych ludzi, którzy będą pracowali w Winnicy Pańskiej, bo wiele jest serc, które czekają na Ewangelię, wiele jest serc, które czekają wciąż...
Pracy w Kościele dziś nie brakuje i nigdy jej nie braknie. Trzeba się modlić, aby Pan posłał robotników na swoje żniwo.
Pan Bóg wybiera sobie tych, których chce, aby Mu służyli. Wybrał również mnie.
Dlaczego akurat mnie?
Nie wiem.
Przecież było wielu tych, którzy bardziej na to zasłużyli.
Było więcej tych, którzy byli lepsi ode mnie.
Dlaczego tak się stało, że Pan wybrał mnie? Tego nie wiem. To jest tajemnica, która zostanie przede mną, przed nami odkryta po śmierci.
Tak konwersował z Bogiem i ze sobą w czasie homilii powołaniowej diakon Krzysztof Jobda w minioną niedzielę Dobrego Pasterza u Łukosa. Ta właśnie niedziela w naszej parafii dzięki wizycie kleryków z Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie stała się Niedzielą Powołań.
To była dobra, inspirująca, budząca do modlitwy i do działania, wiosenna niedziela. Diakonowi Krzysztofowi towarzyszyli kl. Bartek z roku III i kl. Krzysiek z roku V (tuż przed święceniami diakonatu).
Klerycy, czytali i głosili Słowo Boże. Czytali komentarze i wezwania modlitwy powszechnej. Pomagali w komunikowaniu i zebraniu składki. Spotkali się z młodzieżą Grup Apostolskich w Parafii, z tercjarzami i różami różańcowymi (zapadły im w pamięci wzruszające fragmenty spotkania), oraz z dziećmi (zwłaszcza spośród scholi Exodus i z ministrantów) świadcząc o swej drodze powołania i o życiu w seminarium. Ukazali młody, zajmujący, żywotny Kościół, który odważnie spogląda w przyszłość podążając za Zwycięskim Pasterzem.
Po obfitym obiedzie na plebanii (motyw obfitego obiadu bawił nas po spotkaniu z dziećmi, w czasie którego Bartosz domyślał się takowych, obfitych obiadów każdego dnia w refektarzu seminaryjnym : ) klerycy znaleźli czas na proszoną kawę w domu pp. Janowiaków, rodziców naszego kleryka, Adama.
Niech Pan Ich prowadzi owszem wąską i czasem stromą, ale pewną drogą do Kapłaństwa. a.z.